Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Cuda zdarzają się tylko innym. Czy nie? ;)

Obraz
Dawno mnie tu nie było. Jak wynikało z mojego poprzedniego pesymistycznego wpisu wstzymaliśmy starania. Na początku była rozpacz z tego powodu że mąż ma takie niejakie nastawienie do starań, a później zaczęłam dystansować się od tematu - przestałam zaglądać na blogi niepłodnościowe, czytać fora na ten temat i na pewno ilość myśli na temat dziecka dość drastycznie zmniejszyła się. Bliżej września stwierdziłam że muszę wziąść się za siebie i zapisałam się na program wspólnego odchudzania który obejmował program treningowy oraz specjalny sposób odżywiania. Skupiłam się całkowicie na tym i dzielne przestrzegałam wszytskich zasad, czytałam dużo o treningach siłowych na internecie, oglądałam filmiki na YouTube, kupiłam masę akcesoriów i tak dalej. Postępy przychodziły dość opornie ale wkręciłam się na maksa i nie miałam zamiaru poddawać się. W ten sposób minęło 3 tygodnie i miałam na początku października wyjzad weekendowy do Warszawy na spotkanie z mamą bo akurat miała tam delegację. Mi