Laura 🎀
18 lipca o 8:47 na świat przyszła nasza córeczka Laura. Waga 3190, wzrost 53. Skończyłam 40 tyg i 1 dzień ciąży i był to właśnie termin porodu według USG. Ale tak jak wspomniałam w poprzednim poście naturalnie znowu nic nie ruszało i próbowano mi robić badania z lekką stymulacją balonikiem żeby przygotować szyjkę. W sumie ten dzien przed to był pierwszy taki od ponad roku gdy mogłam mieć bezkarne i beztroskie leżenie w łóżku. No beztroskie oprócz bardzo przykrych badań ginekologicznych (podobno mam szyjkę bardzo daleko i wszyscy musieli nieźle nagimnastykować się żeby tam cokolwiek namacać) no i oprócz wkładania tego balonika rzecz jasna. Co jakiś czas słyszałam odgłosy kobiet rodzących oraz krzyk właśnie urodzonych noworodków za chwilę. W takie momenty zawsze płakałam w napływie emocji i wspomnień. W dzień porodu dalej beztrosko czekając na kolejny etap a mianowicie właściwą stymulację oksytocyną przyszedł mnie zbadać ordynator szpitala który z miesiąc wcześniej robił mi rownież kwa