Wizyta w klinice przed stymulacją
Wreszcie doczekałam się na tą wizytę dzisiejszą.
Dostałam rozpiskę protokołu i wyglądą następująco:
Tak jak wspomniałam poprzednio, doktor zdecydował się w przeciwieństwie do pierwszego podejścia wybrać krótki protokół bo może lepiej zareaguję na taką stymulację i będzie więcej jajeczek niż ostatnio.
Wyniki nasienia męża oscylują na tym samym poziomie jak w ostatnich latach czyli największy problem z ruchliwością która jest na poziomie 10-15%. Więc też doktór zasugerował że w celu rekompensaty słabej jakości nasienia trzeba skupić się na polepszeniu jajeczek i być może będzie miąło sens zastosować podczas hodowli zarodków medium EmbryoGen z hormonem wzrostu. Już sama myślałam że tym razem zastosujemy jakiś tego typu wspomagacz. Kosz tego medium to 1500zł ale wolę skupić się na tym podejściu i zrobić wszystko jak najlepiej żeby do następnego podejścia nie musiało dojść.
Odebrałam wyniki badań krwi i wszystko w normie.
W sieprniu AMH miłam 3,84 a teraz mam o dziwo 4,86.
Teraz mam 22 d.c. i na USG było widać że owulacja była i jest ciałko żółte w prawym jajniku. A że prawy jajowód mam w jakimś niewielkim stopniu drożny to zawsze jest jakaś mikroskopijna szansa na naturalny cud w tym cyklu :)
No ale oczywiście przy najbliższej okazji udam się do apteki wykupić leki i będę czekać w gotowości na realizację planu.
Życzę, aby to był ostatni raz :) Maj szykuje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNo jestem bardzo podekscytowana i mam dobre nastawienie :) Dziękuję!!
UsuńMoże nie trzeba będzie kupować leków i zdarzy się naturalny cud 😀
OdpowiedzUsuńJakies prawdopodobieństwo zawsze istnieje ☺
UsuńCo by się nie wydarzyło, trzymam kciuki 😀 czytając Twój post, czuję te emocje, które i nam towarzyszą 😀
OdpowiedzUsuń