28-29 tydzień ciąży

Minęły kolejne 2 tygodnie - jutro skończę 29 tc. 30ty tydzień juz brzmi bardziej niż poważnie i jestem bardzo szczęśliwa ze dane mi jest zajść tak daleko.
W ciągu tych 2 tygodni zaliczyliśmy kilka mniejszych wypadów w tym znowu na Słowację do Tatranskiej Lomnicy. Obecnie mam wizytę kilkudniową mojej rodziny wiec wymyślamy z mężem im różne rozrywki. Także jak na razie nie wiele mam takich spokojnych dni w domu. Może to i dobrze bo mniej lenię sie i mniej podjadam niezdrowe rzeczy :))))
Jakiś czas temu zajęłam się rownież ogródkiem - zasadziłam rzodkiewkę, sałatę, pietruszkę i jarmuz.    Na jesień tez zasadziłam cebulę i czosnek ktore już są dobrze widoczne.
Na dodatek zrobiłam sadzonki pomidor - teraz rosną w domku a w maju/czerwcu teściowa juz zgłosiła chęć pomocy żeby je wysadzić do gruntu. Nie ma to jak swoje warzywa :)
Pasuje jeszcze kupić pare drzewek/krzaków owocowych bo z tym jeszcze mamy duże braki na działce. Chciałabym mieć jak w dzieciństwie w domie rodzinnym żeby móc wyjść do ogródka latem i zawsze można było coś poskubać z drzewek/grządek :)



Zapomniałam wcześniej wspomnieć ze w lutym zapisaliśmy się do bardzo polecanej szkoły rodzenia - mamy 3 zajęcia w niedziele od 8 do 22 kwietnia. Wybraliśmy ten termin jako odpowiedni do terminu porodu (11 czerwiec) bo nie za późno a i jeszcze nie wszystko zapomnimy ;)
Więc po świętach ruszamy i już nie mogę sie doczekać! Ciekawi mnie czy po tym kursie mąż zdecyduje sie na obecność podczas porodu - ja na razie nie mam zdania czy bym chciała bo nie mam pojęcia jak będę sie wtedy czuła i i czy bardziej bedzie mi zależało na intymności żeby czuć sie swobodniej czy jednak na towarzystwie.

Co do wyprawki to dodałam jeszcze kilka pozycji które muszę zakupić:

  • Wiadro Tummy Tub
  • Gryzaki drewniane 
  • Poduszka antywstrzasowa która zaleca się używać w wózku oraz w foteliku - normalnie z tego co wiem niemowlę nie potrzebuje poduszki 
  • Kocyki bambusowe (takich nie mam a podobno na lato są najlepsze)
No i myśle ze w kwietniu będę musiała już kupić większość rzeczy z wyprawki, wyprać wszystko, w miarę spakować torbę do szpitala bo zaleca sie juz mieć te rzeczy ogarnięte około 35 tc na wszelki wypadek. Z większych wydatków bedzie zdecydowanie fotelik samochodowy.

Chciałabym  też wspomnieć o kąciku dla maleństwa. Osobnego pokoju nie będziemy robić bo wolę i tak żeby maleństwo spało z nami w naszym duuuużym łóżku. Więc stwierdziłam ze do naszej sypialni kupię wygodny fotel z funkcją relaksu który rozkłada się prawie do pozycji leżącej (powinien być gotowy do odbioru do tygodnia). Wklejam zdjęcia:





Kolejny dodatek to bedzie komoda którą zamówiliśmy u stolarza na przechowywanie dziecięcych rzeczy i na niej będzie też przewijak. W tej chwili żywcem nie mam gdzie układać rzeczy dla synka więc trzymam po prostu w kartonach.

Temat imienia dalej jest otwarty. W ogóle to mam jeden typ ale na 100% jeszcze nie wiem czy tak juz zostanie bo dawno nie powracaliśmy do dyskusji - Leonard/Leoś/Leo ☺️

A i skorzystałam po raz pierwszy z kolejki pierwszeństwa w hipermarkecie - wcześniej w ogóle nie wpadłam na to 😄

Nie wiem czy jeszcze będzie jakiś wpis niedługo ale skorzystam z okazji żeby życzyć wam radosnych świat. Moim ciężarnym koleżankom życzę zdrowia i wewnętrznego spokoju; tym które dalej dzielnie starają się życzę siły na dalszą walkę i chociaż małych sukcesów na tej nieprostej drodze; tym które nie są ani po tej ani po tamtej stronie życzę po prostu szczęścia i radości każdego dnia!

Komentarze

  1. Fotel rewelacja! Mi się marzy podobny, w kolorze musztardowym ;)
    U siebie mam duży ogród kwiatowy i warzywnik, ale w tym roku nie mam pomysłu, co tam posadzę ze względu na ciążę. Nie dam rady hakować ogrodu, chociaż mąż obiecał, że to on się tym zajmie. Wiem jednak, że gdy przychodzi wiosna/lato do domu wraca często o 21.00 więc praktycznie cały dzień go nie będzie. Pewnie zdecyduję się na posianie trawki;) ewentualnie trochę miejsca na rzodkiewkę, sałatę, koperek i pietruszkę- czyli to, z czego nie trzeba robić przetworów i zajmują mało miejsca :)
    Po świętach zacznę się interesować szkołą rodzenia. Znajoma, która uczęszczała do tej szkoły rodzenia do której chcę chodzić, mówiła mi, że to już pora się zapisać, więc muszę ogarnąć ten temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki ogródek daje dużo radości. Dobrze ze mamy kogoś do pomocy w tym roku :)

      Usuń
  2. Tobie również Wesołych Świąt 😊 ja muszę się zabrać za torbę, bo czas goni. Chociaż jeszcze mam tyle planów na najbliższy miesiąc, więc myślę, że Młoda nie pospieszy się i nie przyjdzie na świat przed terminem.
    Ubranka, pościel, kocyki itp. mają za sobą jedno pranie, ale jeszcze w kwietniu wyprane będą jeszcze raz.
    Zakupy zostały bardzo nie liczne, pojedyncze i mam nadzieję że wszystko już będzie. A jak nie to już dokupię na bieżąco.
    Czekam na poprawę pogody, żeby rozpakować meble i roślinki na moim tarasie. Już się nie mogę doczekać. 😊
    Trzymajcie się i dużo sił oraz energii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za życzenia :) Dobrze ze poruszyłaś temat prania - nie wiedziałam wcześniej ze prac należy kilka razy a ostatnio jeszcze natknęłam sie na artykuł o tym wiec tez będę conajmniej 2 razy prała na długim programie wszystkie ubranka, kocyki, pieluszki, całe tekstylia z wózka, chustę itp.

      Usuń
    2. Właśnie doczytałam, żeby wyprać minimum dwa razy i istotne jest płukanie. Jeśli masz funkcję dodatkowego płukania w pralce to warto to użyć. Tak właśnie przeczytałam. 😉

      Usuń
    3. Ooo dobrze wiedzieć, mam taka funkcje ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Transfer

A miał być najpiękniejszy prezent na Dzień Kobiet

Leonard - nasz cud narodzin 💙