Nie jest dobrze


Dzisiaj był drugi mail od kliniki. Rozwijają sie obecnie 2 zarodki z 5. Ale nie to najgorsze tylko jakość, ilość podziałów i fragmentacja.
Oczywiście cały czas robię porównanie z pierwsza procedura. Wtedy z 7 zarodków na trzeci dzień mieliśmy 4:
1  -3\4 fr 30%fr 30%













2  -3\8c














3  -3\8














4  -3\6

Pierwsza liczba to jakość zarodka (1 najlepsza, 4 zatrzymany w rozwoju).
Druga to liczba komórek w zarodku.
Litera C oznacza ze zarodek usiłuje przejść do następnego etapu rozwoju czyli moruli.
Fr to stopień fragmentacji zarodki, zjawiska niekorzystnego, obniżającego jakość zarodka. Im wyższy odsetek fragmentacji tym jakość niższa. 

Natomiast obecne 2 zarodki wyglądają następująco:

1 -3/4(fr15%)












2 -3/4(fr.50%)
Czyli każdy ma fragmentację która jest niekorzystna plus sa gorzej rozwinięte. 
W zeszły raz z 7 zapłodnionych w dniu trzecim były obecne 4 czyli większa połowa, a tym razem z 5 zapłodnionych w dniu trzecim mam 2 czyli mniejsza połowę. Przy tym wszystkim tamten raz wyglądając nie najgorzej zakończył sie tragicznie, wiec jakie szanse tym razem??
Na transfer miałam przyjść w dniu piątym czyli we wtorek, a do mnie juz dzisiaj zadzwonili żebym była w poniedziałek.
Mąż zinterpretował to w ten sposób ze przestraszyli sie ze tak marne zarodki nie dożyją piątej doby i nie ma bedzie po co iść na transfer co by było dla nich większa porażka niż zrobić transfer wcześniej póki jest co podawać a jak sie nie uda juz nie bedzie po ich stronie niby. Po prostu super. 

Komentarze

  1. Oj, niezbyt dobrze to brzmi. Idziecie jutro?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No idziemy dzisiaj. Mamy na 16:00 wiec w sumie mina 4,5 dni...

      Usuń
  2. Trzeba teraz wierzyć, że szansa zawsze jest. Nie o takich przypadkach słyszałam. Trzymam mocno kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I powiem ze ja mam ta wiarę - skoro 2 zarodki są to zawsze jest szansa jakaś...

      Usuń
  3. Trzymam kciuki za dzisiaj 😀 niech moc będzie z Tobą 😉😀 tzn Wami 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Daj znać jak poszło, kciuki cały czas zaciśnięte :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Transfer

A miał być najpiękniejszy prezent na Dzień Kobiet

Leonard - nasz cud narodzin 💙