Nasze mini wakacje na Sycylii

Ostatnio trafił mi sie artykuł o tym jak przetrwać święta mając niepłodność i stwierdziłam ze w tym roku nawet nieźle sobie poradziłam bo ... wybraliśmy sie na Sycylię!
W tym raku nam niestety wakacje nad morzem miały sie nie udać bo mąż może wziąć dłuższy urlop tylko w styczniu lub lutym a ze wtedy miałam in vitro i liczyłam na to ze latać przecież nie będę mogła to nie zaplanowaliśmy sobie nic. Nie mówiąc juz o tym ze budżet mieliśmy wyczerpany z powodu budowy doma.
A ze akurat w święta nam przypadała dziesiąta rocznica od zapoznania sie mieliśmy dodatkowy powód żeby gdzieś sie udać.
Spędziliśmy na Sycylii 3 dni i to było coś niesamowitego 😍
Wybrałam miasteczko San Vito Lo Capo które słynie z najpiękniejszych plaż u było na prawdę cudownie i porównywalnie do najlepszych plaż na Karaibach. Na pływanie było za zimno ale w stroju można było wylegiwać sie spokojnie 😉












Komentarze

  1. Jak tam pięknie 😍 to na pewno były cudowne święta 😉😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo :) Wam też się udało wyrwać na święta! Ale super :) Myślę, że nie pożałowaliście tej decyzji, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle :-D Pozatym tam był niski sezon wiec wszędzie można powiedzieć ze byly pustki - byliśmy pierwszymi turystami w naszym hotelu bo przed tym był na zimę zamknięty ;)

      Usuń
  3. Jejku ale pięknie 😄 zazdroszczę 😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeeehhh zostały tylko piękne wspomnienia i do stycznia musza wystarczyć kiedy to znowu będziemy na urlopie chyba ze w drodze zdarzy sie "wpadka" to dłużej poczekamy :-P

      Usuń
  4. O wow!!!!!! Kalmary, krewetki, słońceeeee!!!! Uwielbiam:))))))))))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Transfer

A miał być najpiękniejszy prezent na Dzień Kobiet

Leonard - nasz cud narodzin 💙